niedziela, 30 września 2012

New manicure x 2

Ostatnimi czasy, nie wykazuję się zbytnią wyobraźnią, 
jeśli chodzi o manicure.
Być może brak chęci, możliwości, czasu...
Może weny twórczej. 
Nie mniej jednak, nowy manicure musi być. 
Tym razem jesienna wersja mojego ukochanego frencha.


In recent times, I don't exhibit the excessive imagination,
as regards the manicure.
Mayby lack of desire, ability, time...
Perhaps creative inspiration.
Nevertheless, a new manicure has to be.
This time, the autumn version of my beloved French.






A teraz z wielkim "wstydem" pokażę wam efekty moich wypocin 
związanych z manicurem ombre.
Jest to moja pierwsza próba.
Specjalnie wybrałam takie jasne kolory,
na wypadek, gdyby coś nie wyszło.
Wrażenia? 
Nie jest trudny do wykonania, przynajmniej dla mnie,
ale czy efekt powala mnie na kolana?
Chyba bardziej podoba mi się u kogoś.
Być może jak wymyślę, jak zrobić łagodniejsze przejścia,
to spodoba mi się bardziej.


And now, with a big "shame" I'll show you the results of my work
associated with ombre manicure.
This is my first attempt.
Specifically chose these light colors,
in case something didn't work out.
Impressions?
It's not difficult to do, at least for me,
but the effect knocks me to my knees?
I think I like more in someone.
Maybe if I can figure out how to make the transition smoother,
I like it more.



niedziela, 23 września 2012

White jacket, czyli klasyka na biało

Jestem dużą wielbicielką wszelkiego rodzaju marynarek,
ale z reguły są to ciemniejsze kolory,
które komponuję z białymi, bądź jasnymi koszulkami.
Ostatnio spodobały mi się właśnie jasne wersje marynarek.
Przeglądając internet,
trafiłam na kilka o kroju,
który po prostu uwielbiam.
Jeśli któraś z was wie, w którym sklepie mogę takie znaleźć,
poproszę o cynk :)


I'm a big fan of all kinds of jackets,
but they are usually darker colors,
which I compose with white or light shirts.
Last I liked very bright versions of jackets.
Browsing the Internet,
I found a couple of them,
I just love it.
If any of you know in which store I could found one,
I ask for a tip :)





Ale póki co, pokażę wam swój ostatni zakup,
właśnie takiej jasnej marynarki.
Więcej zdjęć pojawi się w zbiorczym poście o marynarkach,
który dla was przygotowuję.
Będzie tam każdy egzemplarz,
jaki posiadam.

But for now, I'll show you my last purchase,
of cream version.
More photos will appear in the collective post of jackets,
which I prepare for you.
Will be there every copy,
I own.



Uff... nawet nie zdawałam sobie sprawy,
jak ciężko jest uchwycić na zdjęciu urok płaskiego ciucha,
czytaj na wieszaku,
szczególnie jasnego...
Ale do rzeczy. Teraz będę się chwalić :)
Butami za całe... 7.5 euro!
Być może nie wyglądają zbyt rewelacyjnie na zdjęciu,
ale na nodze prezentują się o niebo lepiej.
I są zadziwiająco wygodne. 
Poza tym, za taką cenę nie musiałam się nawet zastanawiać.
Dorwałam je na wyprzedaży w Forever 21.
Zostały przecenione z około 30 euro.


Uff... I didn't even realize,
how hard it is to capture the charm of a flat piece of cloth on the picture,
 on a hanger,
particularly light color...
But to the point. Now I will be proud :)
Shoes for the whole... 7.5 euro!
It may not look too sensational in the picture
but on the leg present themselves a lot better.
And they are surprisingly comfortable.
Besides, for the price I didn't have to even think about it.
I catch them on sale at Forever 21.
Have been discounted from around 30 euros.


A wy co myślicie na temat białych marynarek?
Lubicie, czy raczej unikacie?

And you, what do you think about the white jacket?
Like, or rather avoid?

środa, 19 września 2012

So Sweet Blog Award

Zostałam dzisiaj wyróżniona w poście,
 który krąży po blogosferze dosyć intensywnie.
Muszę przyznać, że baaaardzo słodki pomysł :) 
Dziękuję Sauria80 za to, 
że sprawiła mi taką przyjemność.
Kolejność zupełnie przypadkowa.
Lista składa się z blogów, 
które z różnych powodów są bliskie mojemu sercu...

I was honored today in the post,
  which going around the blogosphere quite extensively.
I must admit that's soooo cute idea :)
Sauria80 Thank you for this,
you made ​​me such a pleasure.
The order is completely random.
The list consists blogs,
which are from various reasons close to my heart...





Dzięki niej dowiaduję się o różnych kosmetycznych nowinkach,
no i co mi się podoba, mieszka w tym samym kraju, 
dzięki czemu jestem na bieżąco.

Blog pewnie wszystkim już znany,
ale ja go bardzo lubię za możliwość zajrzenia do innej kultury niż nasza.
Poza tym, dziewczyna ma charakterek,
co uprzyjemnia mi czytanie jej postów. I komentarzy.

Zawsze pełen dobrych recenzji i mimo, iż nie znam,
bądź nie próbowałam większości kosmetyków,
dzięki niej, wiem co wpisać na listę zakupów, 
jak lecę do Polski.

Uwielbiam tą dziewczynę! Uwielbiam czytać jej posty.
Mistrzyni ciętej riposty ;)
Tylko ona jest w stanie namówić mnie do kupienia prawie wszystkiego
(sama nie wiem czemu).
Każda jej recenzja czegoś mnie uczy.
Specyficzne spojrzenie na świat.
Bardzo bym chciała poznać ją osobiście.

Krótko, zwięźle i na temat.
Zawsze.
Za to ją lubię.
Włosomaniaczka. Kopalnia wiedzy o włosach.
U niej zawsze znajdę coś nowego, chciałoby się rzec innowacyjnego.
Zawsze z ciekawością otwieram jej bloga.

Ten blog już wyróżniałam tutaj
ale nie chciałabym, żeby go zabrakło na mojej liście słodziaków.
Zdania nie zmieniłam.
W dalszym ciągu czytam go z zamiłowaniem.

Tego bloga chyba też nie trzeba przedstawiać,
ale ja lubię ją za nieustanny kontakt z czytelniczkami,
dzięki czemu nikt nie czuje się zapomniany czy zignorowany,
za niesamowitą wiedzę jaką posiada na temat włosów
i za to, że jest taką sympatyczną osóbką.

Lubię ją przede wszystkim za ciepło jakim emanuje...
Nie zapominając oczywiście o stylizacjach jakie prezentuje.
Ale właśnie to ciepło sprawia, że zawsze do niej wracam.

Uwielbiam jej styl!
Nie wiem dlaczego, ale ta dziewczyna strasznie mnie do siebie przyciąga,
z prawdziwą przyjemnością czytam jej posty.
To kolejna osoba z blogosfery,
którą z miłą chęcią bym poznała.

Nowy blog na mojej liście,
ale wiem, że już zajął tam swoją stałą pozycję.
Lubię Cammie za kontakt z czytelniczkami,
za tematykę bliską mojemu sercu
i w ogóle za wszystko.

Hmm...
Jakby ją tu opisać...
Snobistyczna jest. Fajna też.
Mój przewodnik po ekskluzywnych kosmetykach.
Jej blog jest naprawdę waryt uwagi.
Poza tym to zdecydowanie dziewczyna z jajami.
I chyba za to lubię ją najbardziej.

Jest ze mną prawie od samego początku...
Lubię jej styl, a dzięki stylizacjom wiem,
który sklep w danym momencie jest wart uwagi.
Mieszka w tym samym mieście, co sprawia, że jest mi bliska.
Jak nic, trzeba się w końcu na jakąś kawę umówić.

Kolejna osóbka, dzięki której wiem,
co dopisać do mojej listy zakupów na Polskę.
Albo co omijać z daleka.
Lubie ja za charakter i za poczucie humoru.
Stała pozycja na mojej liście blogów.
Koniecznie zajrzyjcie.

Paznokcie, paznokcie, paznokcie!
Dzielimy tą samą pasję i to jeden z głównych powodów
dla których tak bardzo lubię jej bloga.
I nie jedyny oczywiście.
Syllunia sprawia wrażenie przesympatycznej osoby
i mam nadzieję, że uda mi się ją kiedyś poznać osobiście.



Długa się ta lista zrobiła...
Ale nie chciałam, żeby kogokolwiek zabrakło.
Z czystym sumieniem polecam każdy jeden blog.
Moje wyróżnienie nie zobowiązuje nikogo do napisania
takiej samej notatki.
Tylko jeśli ktoś będzie miał ochotę, może to zrobić.

This is a long list...
But I didn't want to miss anyone.
With a good conscience I recommend any blog in here.
My award doesn't oblige anyone to write
the same note.
Only if someone wanted to, can do it.

niedziela, 16 września 2012

The Teen Vogue Handbook : An Insider's Guide to Careers in Fashion review


 czyli recenzja książki 
"Sukces według Teen Vogue. 
Praktyczne porady tych, którzy rządzą światem mody"





Dzisiejszy post będzie zupełnie niekosmetyczny,
jak możecie domyślić się po tytule i zdjęciu.
Zaproszę was na recenzję książki, 
która jakiś czas temu krążyła bardzo intensywnie po internecie.
A ja, jako maniaczka książek,
musiałam ją przeczytać, żeby wyrobić sobie zdanie na jej temat.
No i oczywiście nauczyć się, bądź dowiedzieć czegoś nowego, 
skoro jest to książka typu poradnik.


Today's post will be quite not about cosmetics,
as you can guess by the title and the picture.
I invite you to review of the book,
that some time ago circulated around the Internet intensively.
And I, as a books maniac,
 I had to read it to form an opinion on it.
And of course, learn, or found out something new,
if this is the type of guide book.





Książka składa się z 6 części,
podzielonych schematycznie.
W każdej z nich mamy po kilku najbardziej znanych przedstawicieli branży,
którzy opowiadają, jak doszli do miejsca w którym są.
Podpowiadają także, co zrobić,
aby ktoś mógł osiągnąć to samo.
Większość rozmów prowadzona jest w formie wywiadu.

The book consists of 6 parts,
divided schematically.
In each of them we have the some of the most well-known representatives of the industry,
who tell us how they came to the place where they are now.
Also suggest what to do
for someone to accomplish the same thing.
Most of the talkings are conducted in the form of an interview.







MOJE WRAŻENIA:
Niestety, muszę przyznać, że książka nie rzuciła mnie na kolana.
Po jej przeczytaniu, nie mogę powiedzieć, 
żeby moja wiedza się jakoś pogłębiła.
I zupełnie nie mogę zrozumieć zachwytów, 
jakie inni nad nią roztaczają.
Generalnie przekaz, jaki odczytuję z każdej wypowiedzi,
jest taki, że jeśli twoje metody będą niekonwencjonalne,
jeśli masz pomysł na siebie, jesteś indywidualistą
i uparcie dążysz do celu,
osiągniesz to co sobie wymarzysz.
Tylko, że nie musiałam czytać tej książki,
aby się o tym dowiedzieć, 
bo zdaję sobie z tego sprawę już bardzo długo.
Poza tym, wszystko skupia się też na tym, 
że najlepiej wyjechać do Nowego Yorku,
bądź innej stolicy modowej,
 bo tylko tam dzieją się naprawdę ważne rzeczy.
Poza tym, wszystko skupia się oczywiście na Teen Vogue'u,
ale to zrozumiałe,
 skoro zespół właśnie tej gazety przyczynił się do powstania książki.
Nie żałuję, że ją kupiłam,
ale jeśli zastanawiacie się nad kupnem,
możecie sobie śmiało odpuścić.


MY IMPRESSIONS:
Unfortunately, I have to admit that the book doesn't cast me on my knees.
After reading it, I can't say
 my knowledge is bigger.
I totally can't understand the enthusiasm,
of the others about it.
Overall, the message that I read from each statement,
is that, if your methods are unconventional
if you have an idea for yourself, you are an individualist
and continue to strive for the goal,
you will achieve what you dream of.
It's just that I didn't have to read this book,
to know that,
because I'm aware of this for a long time.
Besides, all focused on the fact
it's the best to go to New York,
or other capital of fashion, because there happen only really important things.
Besides, all focused on Teen Vogue of course,
but this is understandable,
  if the newspaper's team contributed to the book.
I don't regret that I bought it,
but if you're wondering buy or not,
you can go ahead and forgive about it.






sobota, 15 września 2012

Rebecca Minkoff bags

Generalnie ten post powstał poprzez pytanie jednej z czytelniczek,
na temat torby na aparat, 
którą pokazałam kilka dni temu.
Zapytała, gdzie można ją kupić.
Ponieważ sama też byłam ciekawa,
zagłębiłam się w czeluściach internetu. 
I...?
I nic nie znalazłam. 
Co bardzo rzadko mi się zdarza.
Nie mogę tej torby absolutnie nigdzie znaleźć.
Mówię oczywiście o jakimś sklepie internetowym.
Ale się nie poddaję!
Póki co, pokażę wam, jakie torby znalazłam przy okazji moich poszukiwań.
Myślę, że to w jakiś sposób przybliży wam firmę.


Overall, this post was created from question one of the readers,
about camera bag
I showed a few days ago.
She asked where she can buy it.
Because I was curious too,
I get deep in the bowels of the Internet.
And ..?
And I found nothing.
Which very rarely happens to me.
I can't found this bag absolutely nowhere.
I'm talking of course about a shop.
But I don't give up!
Until then, I'll show you what bags I found on the occasion of my research.
I think that way I'll bring you this company closer





I coś w sam raz dla mamy :)
Czyli niedługo dla mnie. 
Ale niestety nie wydam $500 na tego rodzaju torbę...
Jednak popatrzeć zawsze można, prawda?

And something just for Mom :)
So very soon for me.
But unfortunately, I won't give $500 for this type of bag...
However, we can always look at, right?











środa, 12 września 2012

Rebecca Minkoff Monogrammed Camera Bag

Dzisiejszy post jest tylko i wyłącznie do oglądania.
Moja gadżeciarska dusza zawyła z zachwytu, jak tylko to zobaczyła...
Nie było siły, musiałam się z wami podzielić.

Today's post is only for watching.
My gadget soul howled with delight as soon as she saw it...
There was no power, I had to share with you.



No i co o niej myślicie?

So what do you think about it?